admin
W Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny naszą parafię odwiedził znamienity gość, ks. kardynał Konrad Krajewski. Przewodniczył Mszy św. o godz. 7.30, którą sprawował w intencji parafian. W wygłoszonej homilii wyraził podziw nad dbałością parafian o świątynię oraz pogratulował jej odnowienia.
Jako parafia mamy wobec ks. Kardynała dług wdzięczności, gdyż to dzięki Jego osobistemu zaangażowaniu nasz kościół jest jedynym w całej diecezji, który posiada relikwie św. Wawrzyńca diakona i męczennika.
Jako ciekawostkę można potraktować fakt że ks. Kardynał jest spadkobiercą św. Wawrzyńca, bowiem pełni obecnie funkcję jałmużnika papieskiego, czyli osoby odpowiedzialnej za troskę o najuboższych.
Ks. kardynał Konrad Krajewski – ur. 25 listopada 1963 r. w Łodzi, doktor teologii, ceremoniarz papieski w latach 1999-2013 (jako ceremoniarz papieski obecny z Ojcem Św. Janem Pawłem II w Starym Sączu w czasie kanonizacji św. Kingi), od 2013 roku jałmużnik papieski, od 2018 roku członek Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. 20 maja 2018 roku mianowany kardynałem.
W niedzielę 11 sierpnia 2019 r. wspólnota parafii spotkała się na festynie rodzinnym w ogrodzie parafialnym. Na przybyłych czekało morze atrakcji, m.in. grill, słodkości, owoce, napoje, zjeżdżalnie i animacje dla dzieci, przejażdżki wózkiem zaprzężonym w parę kucyków, występy zespołów regionalnych, teatrzyki, pokaz tańców średniowiecznych i wiele innych. Odbyła się również loteria fantowa, w której można było wygrać cenne nagrody. Pogoda dopisała, a liczba uczestników spotkania przeszła wszelkie oczekiwania. Zdjęcia można zobaczyć tu
Za nami główne obchody Jubileuszu 750-lecia powstania parafii. W dzień odpustu ku czci patrona parafii św. Wawrzyńca (10 sierpnia) biskup tarnowski Andrzej Jeż przewodniczył uroczystej sumie odpustowej i wygłosił homilię. Podkreślał w niej, że parafia przeciwstawia się panującemu w Europie trendowi odcinania się od korzeni, zaś jubileusz jest jej wielką dumą i radością, która wynika z szacunku do dziedzictwa minionych wieków. Całej homilii można posłuchać tu https://www.youtube.com/watch?time_continue=579&v=JMM583Zv1dw
Wśród licznie zgromadzonego duchowieństwa znaleźli się m.in. księża rodacy, byli wikariusze parafii, a także kapłani z dekanatu Stary Sącz oraz proboszczowie parafii Nowego Sącza.
W czasie sumy odpustowej wierni mieli okazję usłyszeć pieśni w wykonaniu chóru Veraicon z parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu.
Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski oraz Radna Wojewódzka Marta Mordarska przekazali dla wspólnoty parafialnej Nagrodę Województwa Małopolskiego „Polonia Minor”. Jest to najwyższe odznaczenie wojewódzkie.
W dowód wdzięczności za trud włożony w przygotowanie obchodów Roku Jubileuszowego ks. Proboszcz otrzymał w darze od parafian obraz św. Wawrzyńca namalowany przez siostrę klaryskę ze Starego Sącza.
Po zakończeniu uroczystości wierni mogli ucałować relikwie św. Wawrzyńca przy śpiewie litanii.
W dniach 3-11 sierpnia 2019 r. przeżywaliśmy w naszej parafii misje święte. Ich celem było duchowe przygotowanie do głównych obchodów Jubileuszu 750-lecia parafii. Prowadzili je o. Witold i o. Zbigniew, redemptoryści.
W czasie trwania misji nabożeństwa z naukami przeznaczone były także dla poszczególnych stanów: rodziców, małżonków, dzieci, młodzieży, chorych. Szczególne wydarzenie przeżywali małżonkowie – było to odnowienie przysięgi małżeńskiej.
Na zakończenie misji poświęcone zostały pamiątkowe krzyże, które w domach parafian przypominać mają o przeżytych misjach oraz odnowieniu wiary.
Z ks. Mariuszem Mrzygłodem rozmawia Joanna Izworska
Proszę nam powiedzieć kilka słów o sobie.
Chciałbym na samym początku przywitać się z wszystkimi czytelnikami staropolskim pozdrowieniem: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Najtrudniej zawsze jest mówić o sobie, ale skoro zostałem poproszony by powiedzieć kilka słów na swój temat, to chyba nie mam wielkiego wyboru. Jestem księdzem już od dziesięciu lat. Urodziłem się i mieszkałem w Krakowie, by następnie wraz z rodzicami przeprowadzić się do Brzeska. Tam też ukończyłem szkołę podstawową i średnią. Do seminarium duchownego w Tarnowie wstąpiłem w 2003 roku. Po sześciu latach studiów filozoficzno – teologicznych, otrzymałem dnia 30 maja 2009 roku w katedrze tarnowskiej z rąk księdza biskupa Wiktora Skworca święcenia kapłańskie. W dniu 21 czerwca otrzymałem w Starym Sączu posłanie na pierwszą parafię pod wezwaniem „Najświętszego Imienia Maryi” w Laskowej. To były piękne i zarazem trudne bolesne chwile, ale i tak pozostanie Laskowa, tą pierwszą miłością, którą kocha się całe życie. Następnie od 2011 do 2016 roku pracowałem jako wikariusz w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Nawojowej, w 2016 roku odszedłem stamtąd by rok pracować w parafii Świętej Trójcy w Łęgu Tarnowskim. Po rocznym pobycie i pracy w Łęgu Tarnowskim otrzymałem w 2017 roku nominację na wikariusza parafii świętego Wawrzyńca w Nowym Sączu – Biegonicach, gdzie przybyłem dnia 27 sierpnia i tak tutaj jestem. A jaki jestem to wszyscy mogą zobaczyć i doświadczyć 🙂 Jak każdy człowiek mam swoje zainteresowania i hobby. Lubię śpiew, muzykę (każdy rodzaj, od muzyki poważnej sakralnej, po lekkie utwory od, od których nogi same rwą się do tańca), ponadto lubię książki, polskie filmy, podróże (moje ulubione miejsce, do którego uciekam, gdy tylko mam taką okazję, to malowniczy Kodeń nad rzeką Bug, przy granicy z Białorusią, słynne sanktuarium Matki Bożej Królowej jedności, o którym bardzo lubię opowiadać), a także interesuję się zabytkowymi samochodami. To takie moje ludzkie oblicze. Człowieka, który nie tylko sprawuje świętą liturgię i uczy katechezy. Myślę, że tyle o sobie wystarczy.
W naszej parafii pracuje Ksiądz niespełna dwa lata. Jakie były pierwsze Księdza obserwacje związane z parafią?
Kiedy człowiek przychodzi w nowe miejsce musi się wszystkiego uczyć się od nowa. Poznaje nowych ludzi, obyczaje. Muszę przyznać, że pierwszym takim zaskoczeniem dla mnie jako kapłana, pozytywnym oczywiście, były niedzielne nieszpory. Pamiętam, jak pierwszy raz tu przyjechałem była niedziela po południu, trwały nieszpory, wszedłem niepostrzeżenie do kościoła, usiadłem w ostatniej ławce, zacząłem się modlić i trochę obserwować. Na samym początku stwierdziłem, że będzie mi trudno mówić tutaj kazania, ponieważ ksiądz proboszcz jest doskonałym mówcą. Potem jednak pomyślałem, że jeśli Pan Bóg posłużył się oślicą Balaama, by przemówić do Izraelitów, to może posłużyć się także mną 🙂 Druga obserwacja to był widok kościoła, który naprawdę potrzebował remontu. Mogę powiedzieć, że na moich oczach w ciągu ponad roku wypiękniał do tego stopnia, iż zaryzykuję stwierdzenie, że jest to najładniejszy kościół w Nowym Sączu. Doświadczyłem też serdecznego przyjęcia przez księdza Proboszcza i Panią Stasię – naszą zarządczynię domu plebańskiego 🙂 W końcu przyszedł czas na pierwsze spotkanie z parafianami 13 sierpnia w czasie nabożeństwa fatimskiego, pamiętam wszystkie szepty i uśmiechy, kiedy zostałem przedstawiony, a także te serdeczne powitania po wyjściu z zakrystii. I tak zbudowany wróciłem na urlop, a potem przeprowadzka i pomoc chłopaków Piotra kościelnego i Marka szefa LSO i tak zaczęła się przyjaźń i nowy etap w życiu. Trochę się bałem jak to będzie, ale pomyślałem bądź sobą, okaż serce, zaufaj Panu Bogu i rób swoje.
I tak już drugi rok tutaj jestem, mogę z całą odpowiedzialnością za te słowa powiedzieć jak święty Piotr na górze Tabor w czasie przemienienia Pana Jezusa: „Panie dobrze nam tu być” 🙂 Z tego miejsca chciałbym wszystkim podziękować za każde dobre słowo pod moim adresem, uśmiech i wszelką życzliwość, której każdego dnia doświadczam.
Jak Ksiądz patrzy na naszą parafię z perspektywy dwóch lat pracy?
Z perspektywy dziesięciu lat swojego kapłaństwa i dwóch lat pobytu w Biegonicach muszę powiedzieć, że człowiek już nie patrzy w jakiś sposób szczególny na parafię w której pracuje. Najważniejsze by swoje obowiązki jak najlepiej wykonywać, gdziekolwiek Pan Bóg pośle, a jeśli włoży się w to jeszcze odrobinę serca, Pan Bóg będzie robił swoje i będą dobre owoce. Nasza parafia należy do niedużych parafii, jak wiemy składa się z Łazów Biegonickich i części Nowego Sącza – Biegonic. Patrząc na wiernych można zauważyć wiarę, praktyki religijne, życie sakramentalne (chociaż mogło by być ciut lepiej), a także, co niestety kuleje, brakuje trochę wyjścia od wiernych z inicjatywą: „Proszę księdza chcemy zrobić to, czy to…, chodzi mi tu zwłaszcza o ludzi młodych). Niestety daje się czasem zauważyć także pewną obojętność, zwłaszcza wtedy, gdy są organizowane różnego rodzaju akcje duszpasterskie, jak chociażby teraz w roku jubileuszowym. Mam tu na myśli na przykład katechezę dorosłych, na którą przychodzi bardzo mało parafian. Można zaobserwować także kryzys uczestnictwa w nabożeństwach majowych, roratach, czy różańcu (chociaż tu jest zdecydowanie najlepiej), ale pozostałe nabożeństwa niestety nie mają wielkiej frekwencji (bardzo źle to wygląda jeśli chodzi o dzieci). A przecież istotą naszego ludzkiego życia i głównym celem jest zbawienie wieczne, którego żadne pieniądze i dobrobyt nam nie dadzą, tylko Jezus Chrystus, który czeka na naszą obecność w Jego domu, którym jest nasz kościół parafialny.
12 kwietnia na Wierchach poświęcono nowy jubileuszowy krzyż. Uroczystość rozpoczęła się Drogą Krzyżową na Wierchy. Na miejscu krzyż został poświęcony, odbyły się także okolicznościowe przemówienia proboszcza, prezesa OSP Biegonice oraz przedstawicieli władz.
Nowy krzyż ustawiony jest w miejscu, gdzie prawdopodobnie wcześniej stał nieistniejący od wielu lat krzyż z roku 1900. Liczy 12 m wysokości. W przyszłości planowane jest jego podświetlenie.
W piątek 12 kwietnia z kościoła św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa. Uczestnicy mieli do wyboru dwie trasy. Błękitna liczyła ok. 31 kilometrów i wiodła przez okoliczne wzniesienia z powrotem do Biegonic. Wybrało ją ok. 70 osób, w tym liczna grupa młodzieży ze Starego Sącza. Trasa Czerwona swój finał miała w Wojniczu, a jej uczestnicy mieli do pokonania ok. 62 kilometry. Wyzwanie przejścia tej niełatwej drogi podjęło kilkanaście osób.
Ekstremalna Droga Krzyżowa jest jednym z elementów obchodów Jubileuszu 750-lecia parafii św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach. Trasy zaś nawiązują do jej historii. Błękitna nosiła imię św. Kingi, fundatorki parafii, zaś czerwona – św. Wawrzyńca, patrona parafii.
Czteroletnia praca nad monografią parafii swoje zwieńczenie miała 27 marca. Tego dnia w Urzędzie Miasta Nowego Sącza odbyła się uroczysta promocja dwutomowej książki pod tytułem: „Dzieje parafii św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach. Środowisko – kościół – życie religijne”. Autorem publikacji jest dr Marek Smoła. Książka cieszy się dużym zainteresowaniem parafian.
Ogólnosądecka promocja książki odbyła się we środę 27 marca o godz. 14.00 w Urzędzie Miasta Nowego Sącza.
Publikacja pod tytułem „Dzieje Parafii św. Wawrzyńca w Nowym Sączu – Biegonicach. Środowisko-kościół-życie religijne” stanowi kompendium wiedzy o najstarszej parafii na terenie miasta. Zawarte w niej informacje obejmują swoim zasięgiem dzieje Biegonic od ich historycznie potwierdzonego początku (od 1269 roku), aż po czasu współczesne. Wszystkie informacje znajdują potwierdzenie w licznych dokumentach, zarówno parafialnych, jak i tych znajdujących się w archiwach: starosądeckiego klasztoru Klarysek, Kurii Diecezjalnej w Krakowie i Tarnowie oraz Państwowym Archiwum we Lwowie. Monografia parafii św. Wawrzyńca liczy 1592 strony. W książce znajduje się ponad 400 fotografii i 7596 przypisów. Powstawała przez 4 lata.
W sali komputerowej Katolickiego Centrum Edukacji w Nowym Sączu odbył się finał Konkursu znajomości Patrona i historii Parafii św. Wawrzyńca. Uczestnicy Konkursu musieli odpowiedzieć na 35 pytań a specjalny program komputerowy automatycznie liczył zdobyte przez nich punkty. Spośród siedmiu uczestników Finału najlepszy okazał się pan Piotr Poręba, który zdobył 44 z 50 możliwych punktów. W nagrodę weźmie on bezpłatnie udział w Pielgrzymce Śladami św. Wawrzyńca do Rzymu we wrześniu br. Wszystkim uczestnikom Konkursu serdecznie gratulujemy.